Spotkanie z Januszem Korwin – Mikke w Krakowie, 12 kwietnia 2012 r.
Ja jestem za konstytucją pewnego rodzaju, ale ja rozumiem coś zupełnie innego niż dzisiaj. Konstytucja to jest taka jak Kołłątaj miał na myśli. Mają być prawa kardynalne, fundamentalne. Na przykład, że prawo nie działa wstecz, to ma zawsze obowiązywać, którego nie można w żaden sposób zmienić. Chcącemu nie dzieje się krzywda i tak dalej. Takie prawa, niezmienialne w ogóle, kardynalne. Prawa fundamentalne to troszkę mniej ważne w tej dziedzinie i koniec. Konstytucja nie byłaby wyliczeniem, tak jak dzisiaj jest, praw, to jest zupełnie co innego.
Natomiast jeśli idzie o prawodawstwo, to w dziedzinie karnej jestem zdecydowanym zwolennikiem przejścia na prawo brytyjskie czyli na prawo precedensów, a nie na stanowione prawo. Jednak mimo wszystko ten system działa lepiej. Ja wiem, że są takie powiedzenia, że sędziowie źle wyrokują, ale teraz też wyrokują w granicach od 1 roku do 10, też dużą mają rozpiętość więc nie sądziłbym żeby dawali jakieś dziwaczne wyroki. Jestem zwolennikiem przejścia na ten system, przy czym przejście byłoby łagodne. Dlatego że wszystkie wyroki do tej pory wydane traktowało by się jako precedensy a przepisy kasujemy i tyle. Także to nie jest problem z przejściem na ten system brytyjski, techniczny żaden.
Natomiast jeszcze jedna sprawa. Jestem zwolennikiem wprowadzenia sądów kapturowych dla sędziów. Sądów złożonych z emerytowanych sędziów, ale nie tylko, ludzi znanych z chęci katońskiej prawości, są tacy ludzie w Polsce jeszcze, która by w niejawnych procesach sądziła sędziów podejrzewanych o korupcję. Stan sądowniczy niestety wymaga oczyszczenia. Nie jest może tak, że wszyscy sędziowie są skorumpowani. Jest to nieprawda. Jestem przekonany, że zdecydowana większość sędziów nie jest skorumpowanych, ale wystarczy, że będzie 20% skorumpowanych a już opinia będzie mówiła tylko o skorumpowanych. (…)
Co do prawa cywilnego, reformę trzeba robić niesłychanie ostrożnie. Tam powinna obowiązywać litera prawa jednak a nie widzi mi się sędziego.